Geoblog.pl    gdzieOna    Podróże    Krym    Miał być Sudak a jest...
Zwiń mapę
2009
20
lip

Miał być Sudak a jest...

 
Ukraina
Ukraina, Sudak
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1354 km
 
Rosyjskiego nikt nie chciał się uczyć.. teraz doceniam trud pani Jakubowskiej ,która kazała nam wkuwać czytanki. ..Ale to przecież nikt inny tylko ja zamknęłam wspominaną belferkę w klasie w czasie przerwy a klucz skrzętnie ukryłam w doniczce z kwiatami.. Pani trochę sobie posiedziała..:)))Wracając do podróży..
Udało mi sie sprawnie zakupić wszystkie trzy bilety na ten sam autobus o tej samej godzinie 14.10 :)))))i w dodatku do Sudaka.:))) Mieliśmy 40 minut czasu. Skoro był w pobliżu MC Donalds postanowiliśmy ten jeden raz zjeść coś znajomego. Zakup "paszy" w Maku okazał się niemniej pasjonujący. Gdyby ktoś nie wiedział to frytki po ukraińku to fri. Jakoś uporawszy się z nowymi nazwmi na powszechnie znane produkty, zamówiłam dla każdego coś do przekąszenia. Po zaspokojeniu przyziemnych potrzeb, wybraliśmy się na poszukiwanie naszego autobusu. O dziwo znależliśmy bardzo szybko.
Jedziemy.
Na którymś z kolejnych przystanków, wsiadła "diewoćka". Tak chwilowo nazwijmy ją roboczo. W napchanym autobusie rozmowna pasażerka, zwróciła uwagę na to ,że czytamy ksiażki w autobusie, a ona tak nie potrafi ...i tak zaczęła się rozmowa.
W miarę jazdy powiedzielismy , że jedziemy do Sudaka, ze pierwszy raz i ,że nie mamy jeszcze kwater. I tak im dłużej jechalismy , tym blizej bylismy do kwatery. Negocjowaliśmy ceny , warunki i miejsca. Alimie ..tak miała na imię..wydzwaniała tu i tam aby pomuc turystom z Polszy znaleźć nocleg.
Nasi nowi znajomi ze zdziwieniem obserwowali przebieg wydarzeń.Chłopak, którego poznaliśmy podobno rozmawiał po rosyjsku...ale jak przyszło co do czego to trzeba mu było tłumaczyć.
Mniejsza o większość.. Początkowo nasi towarzysze podrózy równiez byli zainteresowani ale potem stwierdzili ,ze sami sobie poradzą. Pojechali do Sudaku a my mielismy zamieszkać w Słonecznej Dolinie jakieś 15/20 kilometrów od Sudaku.
Najbardziej ciekawie sie zrobiło kiedy....nagle Alimie zarządziła ,że wysiadamy. Szybko złapalismy toboły i syna .i wyskoczyliśmy na środku pustej drogi i pustkowia.
Z nieba żar, cykanie cykad, nasz autobus z nowymi znajomymi ,polakami, odjechał a my...patrzę na męża on na mnie.,,niby się usmiechamy ale chyba trochę obleciał nas strach...czy dobrze zrobiliśmy?

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
gdzieOna
Karolina .J
zwiedziła 3% świata (6 państw)
Zasoby: 50 wpisów50 1 komentarz1 150 zdjęć150 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
12.08.2010 - 14.08.2010
 
 
23.06.1992 - 29.06.1992